Po raz pierwszy w Sacrofano pojawiła się zorganizowana grupa z Polski, licząca aż szesnaście osób. Dwaj tłumacze czuwali nad tym, aby każdy wykład, kazanie i adoracja były dostępne w polskiej wersji językowej. Każdy z uczestników miał więc pełen dostęp do treści kongresu. Każdy zwrócił uwagę na inny aspekt, wychwycił inną myśl, zachwycił się innym szczegółem. Poniżej publikujemy świadectwa uczestników.
"Kongres był dla nas cennym doświadczeniem. Jakiś czas przed wyjazdem dotknął nas kryzys, ochłodzenie i wzajemny brak zrozumienia. I tak z tym wszystkim co słabe w naszym małżeństwie wpadliśmy w samo centrum i podstawę naszej więzi która ma być nierozerwalnoscią. Jak dotąd dość powierzchownie myśleliśmy o tym czym jest i co to dla nas znaczy. Tak więc Sacrofano było dla nas ważne bo po pierwsze było osobistym uzdrowieniem. To co usłyszeliśmy w większości o nierozerwalności było dla nas bardzo umacniające i nowe. Przeglądamy notatki, wracamy do wykładów i trudno wybrać jakąś jedną myśl do której można byłoby sprowadzić cały ten czas, wszystko wydaje się być najważniejsze. Ale to co dotknęło w szczególności to sugestia Don Renzo podczas naszego krótkiego z nim spotkania i takie przesłanie o powołaniu do dzielenia się z innymi tym co otrzymujemy. A wcześniej w trakcie wykładów padło, że nierozerwalność to dar współdzielony również z innymi, a tylko razem odkrywamy oblicze Chrystusa. Pozostaje nam dodać że jesteśmy cały czas pełni zachwytów dla wykładowców, programu wydarzeń, adoracji, ludzi których poznaliśmy, całej naszej polskiej ekipy i samego miejsca. Marzymy żeby tam wrócić za rok."
"Sacrofano to miejsce gdzie uświadomiłam sobie w jakim niebezpieczeństwie jesteśmy my - małżeństwa sakramentalne. Szczególnie po spotkaniu z Don Renzo to do mnie dotarło... za 30 lat Polska może borykać się z problemami podobnymi do tych, w obliczu których Włochy stoją dzisiaj: wyludniające się kościoły, zanikanie poczucia sacrum, szalejąca ideologia homoseksualna. Mocno mnie uderzyła zachęta Don Renzo do "bycia z ludźmi" , "bycia blisko" innych jako metoda ewangelizacji, bo czasem jedyną metodą ewangelizacji środowiska w którym przebywamy jest świadectwo życia. Z programu konferencji najbardziej trafiły do mnie świadectwa małżeństw, ich życie, problemy z jakimi się borykali i ich walka o nierozerwalność. Z Chrystusem wszystko jest możliwe, On uzbraja nas jakby z automatu sakramentu małżeństwa w różne łaski m.in. w łaskę nierozerwalności.... gdyby tylko małżeństwa w kryzysie chciały zwrócić się do Niego i uwierzyć w jej moc zostałyby uzdrowione! Od rekolekcji "Oto Oblubieniec" przez konferencje w Sacrofano do dziś czuję się niesamowicie uzbrojona w Jego miłość, która pomaga na każdym kroku. To niesamowite, ale czuje że naprawdę mamy więcej, tylko dlatego albo aż dlatego, że świadomie zaprosiliśmy Chrystusa do bycia w Trójcy z nami- mąż, żona, Jezus. Chcemy jeszcze mocniej, głębiej zanurzać się w Nim..."