Druga niedziela adwentu to idealny moment, aby poświęcić czas na modlitwę, Adorację, czytanie Słowa i radość z bycia z innymi małżeństwami. Słowem pochodzącym z rozważań Karola Wojtyły, które nas prowadziło, był fragment z rekolekcji wygłoszonych w 1976 roku: Oblubieniec jest z wami! Ksiądz Przemek przygotował dla nas tym razem rozważania oparte o Ewangelię Janową o Weselu w Kanie Galilejskiej (J 2, 1-11).
Trzeciego dnia odbywało się wesele w Kanie Galilejskiej i była tam Matka Jezusa. Zaproszono na to wesele także Jezusa i Jego uczniów. A kiedy zabrakło wina, Matka Jezusa mówi do Niego: «Nie mają już wina». Jezus Jej odpowiedział: «Czyż to moja lub Twoja sprawa, Niewiasto? Czyż jeszcze nie nadeszła godzina moja?» Wtedy Matka Jego powiedziała do sług: «Zróbcie wszystko, cokolwiek wam powie». /J 2, 1-11/
Zdanie po zdaniu, symbol po symbolu, słowo po słowie odsłaniał się przed nami niezwykły obraz przymierza Boga z ludzkością, które znalazło swoje wypełnienie w osobie Jezusa Chrystusa, który przyszedł w ludzkim ciele, aby ludzkość poślubić. Naszym przewodnikiem był oczywiście Karol Wojtyła i różne pisma, które po sobie pozostawił, a które dotyczyły właśnie tego fragmentu Ewangelii.
Pierwsza prawda o małżeństwie: prędzej czy później brakuje nam wina. Nie ma znaczenia to, jak dobrze jesteśmy do małżeństwa przygotowani, ani to, jakie mamy charaktery. Ponieważ żyjemy w świecie po grzechu pierworodnym brakuje nam łaski. Małżonkowie z opisu Świętego Jana mieli za sobą całkiem dostatnią przeszłość - taki wniosek można wysnuć z posiadania kamiennych stągwi. Ale w najważniejszy dzień zabrakło im wina! Sama para małżeńska nie jest wymieniona nawet z imienia, a więc możemy spokojnie powiedzieć, że to opowieść o każdym małzeństwie.
Druga prawda dotyczy Maryi i Jej sposobu przyjęcia Jezusa oraz Jego misji. Jej czyste serce w taki sposób Go przyjęło, że całkiem spokojnie poprosiła Go o coś zupełnie niemożliwego. Czy w prośbach zanoszonych za nasze małżeństwo mamy w sobie taką czystość? Taką wiarę? Taki pokój? Jeśli nie to warto się tej postawy od Maryi uczyć, naśladując Ją w każdym słowie i na każdym kroku. Również Jej zgodę na to, że pójście za Jezusem kosztuje nas absolutnie wszystko.
Trzecia prawda dotyczyła sług, którzy zostali poproszeni o coś absurdalnego w samym środku weselnego urwania głowy. Nie rozumiejąc prośby wykonali ją. A brudna woda została przemieniona w wino w momencie, którym nie wiemy. Czy wtedy, gdy Jezus kazał napełnić stągwie wodą? Czy wtedy, gdy kazał jej zaczerpnąć? A może w drodze, między stągwiami a starostą? Nie wiemy tego i w gruncie rzeczy nie ma to znaczenia. Łaska działa bowiem najczęściej niepostrzeżenie. To prawda o naszym życiu małżeńskim.
Jak mawiał C.S. Lewis:
Czy to nie zabawne, że z dnia na dzień nic się nie zmienia, ale kiedy spojrzysz wstecz, wszystko jest inne?
Takie jest nasze życie, taka jest nasza codzienność. Cierpliwe jest serce Oblubieńca, który jest z nami. Kiedy pozwalamy Mu działać, On przemienia nas, nawet niewiadomo do końca kiedy. Wszystko po to, aby nas poślubić i być Naszym Oblubieńcem. Zawsze wierny, zawsze czekający, zawsze wybaczający - taki jest Nasz Oblubieniec, który niebawem znowu nas uraduje Swoim przyjściem. Nie zapominajmy w tym czasie przygotowań, że Jego cicha Obecność jest najważniejszym elementem tych Świąt.
Przyjdź, Jezu, przyjdź, czekamy dziś, do naszych serc, do naszych dni. Niech spłynie Twoja łaska i niech wypełni mnie, bo nadszedł czas by cały świat poznał Cię. Tyś Królem jest, wołamy przyjdź.
Wszystkie konferencje z Adwentowego Dnia Skupienia z Kazimierza Biskupiego są dostępne na Spotify.